środa, 1 kwietnia 2015

Przedstawiam nimfę...

Nie było mnie przez ostatnie dwa tygodnie. A to dlatego, że dziergałam prezent dla siostry na urodziny. Powstała chusta - Nymphalidea, potocznie zwana nimfą. Wzór bardzo prosty i bardzo wdzięczny. Użyłam dwóch cieniowanych włóczek, które są idealne do takich szali.


Więcej zdjęć wkrótce, jak tylko pogoda na dworze przypomni sobie jaką mamy porę roku.

Dane techniczne: 
projekt: Nimfa dla M.

wzór: Nymphalidea
włóczka: DROPS Delight nr 16 i nr 01
zużycie: mniej niż motek z każdego koloru (po ok. 45g)
druty: 4,5 mm


Coś mi nie idzie niebieska chusta. Chyba czeka ją prucie i mam na nią nowy pomysł. Może włóczka będzie lepiej pasować do tamtego projektu. A tymczasem kolejny entrelac. Robiłam już szal, komin, teraz czas na chustę. Zaczynam od 1 kwadratu i zobaczymy po ilu się zatrzymam :)


I jeszcze dwa słowa o czytaniu. W czasie nieobecności na blogu przeczytałam Wnuczkę do orzechów Musierowicz - pochłonęłam ją w jeden dzień. A teraz dalej Wiedźmin. Dotarłam do połowy czwartej części i coraz bardziej mi się podoba :)

Pozdrawiam gorąco,
Sylwia


***